Plan był ambitniejszy, lawina deszczu silniejsza. Nie lubimy marudzić, ale zarówno mi jak i Tinie wychodzi to perfekcyjnie, ale na Boga, jak długo może jeszcze padać?! Kręcenia nosem - co idealnie zademonstruje Wam ostatnie zdjęcie- mamy serdecznie dosyć, jazdy na rowerze bez trzymanki -coś musiało robić za wycieraczki - w największa ulewę świata też mamy dosyć! Tak więc obietnicy zapowiadajacej tylko letnie posty nie dotrzymujemy, karcimy się za to wzajemnie.
Przemoknięte nie na żarty wbijamy się pod koc z kubkiem herbaty i dobra ksiażka, o której niebawem Wam opowiemy, a Wam życzymy choć odrobiny słońca.
Enjoy!
H&M boots&sweater, Vero moda pants, No name necklace&bag.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz