Ponoć tylko winni się tłumaczą, ale chciałyśmy pokazać Wam powody naszej nieobecności ! Żeby nas nie zemdliło z tej miłości majóweczkę spędziłyśmy osobno, o! Tina rozbijała się po pięknym Budapeszcie ( tylko zgaduję, że jest piękny - ja - małomiasteczkowa od wczoraj już 25 - nigdy tam nie byłam! ) a Pinqi całe 4 dni skromnie sobie świętowała.
A jak Wy spędziliście te cudowne dni ?
My trzymałyśmy się hasła długiego weekendu ' YOLO'
Enjoy!
A już w środę kolejne stylizacje ! <3
P.S. Stylizacji Pani T nie trzeba podpisywać ! Szpanerska torba Pana również T podpisuje zarówno buty jak i kurtkę. Otóż, szanowny małżonek Tiny zwrócił uwagę na nie do końca dopasowany strój jakże sławnej na całym świecie blogerki, trza było więc buty do kompletu kupić ! Xoxo
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz